Dziś Środa Popielcowa , rozpoczynamy w Kościele katolickim okres Wielkiego Postu.
Wielki Post jest czasem pokutnym , przygotowującym nas chrześcijan do najważniejszych wydarzeń w dziejach zbawienia , jakim jest Pascha, czyli Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa. Jest też czasem w którym na nowo mamy przybliżyć się do Boga i tym samym do naszego zbawienia . Jest czasem w którym dosadniej możemy uczyć się „Zło dobrem zwyciężać „poprzez czynienie aktów pokutnych :postu, modlitwy i jałmużny , ale także poprzez rezygnacje ze swojego „Ja „ na rzecz drugiego człowieka, spełniając uczynki miłosierdzia , pamiętając o Bożym Miłosierdziu względem nas , zobaczyć w drugim człowieku na nowo naszego „brata” i w końcu samego Jezusa .Warto wspomnieć tutaj słowa Jezusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).Warto także w tych dniach pytać siebie czy gdyby dziś moje życie dobiegło końca ,czy Bóg rozpoznał by mnie … czy wręcz przeciwnie usłyszałbym/usłyszałabym najstraszniejsze z możliwych słów „Nie znam Cię „
Jak mówił ks. Sławomir na dzisiejszej homilii „ że Środę popielcową i ten okres Wielkiego postu można porównać do ogniska ,że pod tym popiołem długo jeszcze tlą się iskry i trzeba tylko dmuchnąć w nie, by ogień znów się pojawił.”I tak jest z nami , z czasem przygasamy jak to ognisko i potrzebujemy tego czasu by rozgarnąć ten popiół , którym jesteśmy przysypani i pozwolić by dotarł do nas podmuch Bożego wiatru i na nowo nas rozpalił nadzieją, gorliwością i pragnieniem dążenia do nieba , by z prawdziwą radością muc w niedzielę Zmartwychwstania wykrzyczeć ALLELUJA !!!